poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Od Luny do Sybil i Zuzy

Patrzyłam się na Sybil. Na prawdę nic nie pamiętała, więc zaczęłam opowiadać to, o co mnie poprosiła.
-  Do drzwi zapukał Blood. Spytał się, czy może cię zabić. Nie dowierzałam, więc zapytałam się czy to żart na Prima Aprilis. Odpowiedział, że nigdy nie żartuje i się na ciebie rzucił. Zamieniłaś się w demona i oddaliliście się od siebie na kilka metrów. Chwilę potem rzuciliście się na siebie i zniknęłaś... Nie wiem jak, ale... Och, przepraszam. To nie jest teraz najważniejsze. Najważniejsze jest teraz twoje zdrowie. Blood ucieszył się, że "zginęłaś". W tym samym czasie zaczęły pojawiać się twoje części ciała. Blood był zdziwiony i oddalił się, ale skoczyła na niego Zuza zamieniona w demona. Nad Zuzą pojawiła się pełna postać demona. Z ust demona wyleciała olbrzymia kula. Zaczęłyście uciekać.



<Sybil?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz