środa, 22 kwietnia 2015

Od Krzysztofa do Anabeth

Gdy weszliśmy już do mojej jaskini zaproponowałem Anabeth, żeby położyła się na moim "łóżku" i podałem jej ciepły koc. Zacząłem z nią rozmawiać, jednocześnie robiąc dla niej herbatę z dodatkiem ziół.
- Nie pomyślałem, że na Klifie Północy będzie aż tak mocno wiał wiatr. Przepraszam. 
- Nic się nie stało. Przecież każdemu może się zdarzyć o czymś zapomnieć.



<Anabeth?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz