sobota, 18 kwietnia 2015

Od Anabeth do Krzysztofa

Było ciemno siedziałam sama  w pokoju myśląc, że moje życie nie ma sensu, że nigdy nie znajdę tego jedynego. Wstałam i poszłam pobiegać, nagle spotkałam Krzysztofa, który od dawna podobał mi się.-Cześć! Ty też biegasz?-zapytałam ale nic nie odpowiedział.-Dobra jak tam sobie chcesz! Też nie będę się odzywać!-Powiedziałam z pewnością siebie.-O cześć mówiłaś coś?-Ja głupia nie zauważyłam, że on ma zauważone słuchawki! No ale gadaliśmy...

(Dokończysz Krzysztof? ;)) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz