czwartek, 16 kwietnia 2015

Od Jerry do Lefu le ka Polao e Sehlūhū

-Przepraszam-wyjąkał
-To nic takiego! To moja wina w pewnym sensie...
-Sorry...
-Proszę możesz nie zaczynać?! Ach... choć do mnie
-Bez powodu...
-Hymm...
Basior zalękną się. Podszedł i poszliśmy. Wiedział , że lepiej się mnie słuchać. Mogłam przecież zabić...

<Lefu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz