czwartek, 2 kwietnia 2015

Od Sybil do Luny, Blooda i Zuzy

Blood rzucił się na mnie. Nie miałam wyboru. Zamieniłam się w demona. Odbiegłam od niego on też. Oddaliliśmy się od siebie o kilka metrów. Potem rzuciliśmy się na siebie. Było słychać głuchy huk. Zniknęłam. Blood był szczęśliwy , że zginęłam. W tym samym czasie znowu pojawiła się moja głowa, nogi, tułów.  Blood zdziwiony oddalił się znowu i Zuza rzuciła się na niego. Inna Zuza taka...no cóż Zuza też ma w sobie demona. Tylko , że inaczej wyglądała. Nad Zuzą pojawiła się pełna postać demona. Demon otworzył usta i z jego ust wyleciała wielka kulka. Uciekaliśmy. Na twarzy Zuzy było widać triumf. Po minucie demon zniknął , a ja ja przemieniłam się znowu w lisa razem z Zuzą (Zuza w wilka). Padliśmy nie dawaliśmy oznak życia.

<Luna;)>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz