piątek, 10 kwietnia 2015

Od Sybil "Wycieczka"

Wiedziałam , że to dziś jest ten wyjątkowy dzień w którym wszystko się udaje. Wstałam dziś o 6.00 , ponieważ było spotkanie (Anamele ze mną). Pobiegłam szybko do małej kryjówki. Była ona położona obok wielkiego starego drzewa. Wręcz sprawiała wrażenie dziury w ziemi. Była to taka mała dziurka przykryta liśćmi. Kiedy się weszło było widać wszystko co się dzieje na górze ,ponieważ na dachu znajdowała się mała szybka. Anamele zbierała pozostałości po kurzę którą upolowała. 
-Witaj! Dziś wycieczka!
-Jaka znowu wycieczka?! 
-No taka wycieczka...
-No nie...co wymyśliłaś
-Eee...no wycieczkę taką do lasu na dwa dni 
-Jakiego LASU!
-Eee...lawendowego
Pomachałam głową. Nawet Anamele się nie spytała ...Delily czy możemy razem z całą watahą udać się na wycieczkę. Tragedia.



<Anamele>

PS : Możecie , a jeśli opowiadanie jest zaadresowane do mnie to odpisuje od opowiadaniem .
                                                         ~Alfa~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz