Teca zaprowadziła mnie na łąke marzeń. Coś w oddali buchało ogniem. -Shuzzené! To ty! Dlaczego? Jak? Przecież...
-Wykorzystałem wszystko co mogłem... uszedłem z życiem! To był mój brat w własnej osobie! Obok niego stała Kamisende'o -Choć! Poszukamy Kunoichi!- powiedziała Teca -Kuno? Ona tu jest?!! CDN.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz