czwartek, 9 kwietnia 2015

Od Krzysztofa "Moja Historia cz.2"

Rozpaczliwie wołałem o pomoc. Ludziom się to najwyraźniej nie spodobało, ponieważ jeden z nich spojrzał na mnie z przedniego fotela tego dziwnego pojazdu i uderzył mnie w pysk. Nigdy nie doznałem takiego uczucia, więc zdziwiłem się. Moje serce zapłonęło buntem. Poczułem zew krwi. Rzuciłem się na tego człowieka i próbowałem go zabić. Nagle poczułem, że coś wielkiego stuknęło w nasz pojazd i zaczął się szybko kręcić. To było straszne. Gdy stanął, wyszedłem z niego. To musiał być cud, ale i tak miałem zakrwawioną łapę. Uciekłem do pobliskiego lasu i spędziłem tam noc.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz