Byliśmy już w morzę Lulu. Kiedy usłyszałam dziwne dźwięki.
-Co to?-spytałam Lulu
-To? Tak szczerze to sama nie wiem
Doszliśmy już do ,,fotelu'' Lulu.
-To moja jaskinia- powiedziała z dumą- Powstała 50000 lat temu , kiedy był tu wulkan- Te korytarze to pozostałości po szlakach lawnych i korytarzach magmowych.
-Ładnie tu- powiedziała Luna
-A! Miałam opowiedzieć o tym lesie- odpowiedziałam szybko i usiadłam obok Lulu- Luno. Ten las to jedna i największa tajemnica. Ten las jest tak tajemniczy jak sam Underkater. Skrywa nawet coś o czym wie tylko Rovena i nasza Alfa. Co dziwniejsza w tym lesie zawsze jest pochmurno , jak zauważyłaś. Nigdy niema słońca.
-Jak to nie ma słońca?- powiedziała zamieszana Luna.
-No tak- , a wiesz skąd te totem? Podobno dawno temu wybudowało je stare plemienie wilków.
-Ta-Luna nie dokończyła , bo ktoś walił w jaskinię
-Do jasnej ! Co to?!- wykrzyknęła Lulu
i podeszła do drzwi.-Blood ?
-Tak to ja gdzie Sybil chcę ją widzieć
- Co Blood ?-odpowiedziałam wystraszona
- Choć na zewnątrz- Luna możesz patrzeć i masz NIC NIE ROBIĆ to samo mówię do Lulu- Sybil mogę cię zabić?
CDN:P
<Luna tak jak mów Blood;)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz