Uśmiechnąłem się mimowolnie i zaśmiałem cicho.
-Widzę że niegrzeczna z ciebie dziewczyna.- Puściłem jej oczko. Była zabawna, otwarta i czułem że bardzo mądra. Porozglądałem się po polanie, jej brat tak jak mówiła, szukał coś przy jeziorze. Już na pierwszy rzut widziałem że się różnią, lecz podobieństwa również zauważyłem.
-Nie, nie znam waszej historii. Ale z chęcią cię wysłucham.. Z czytaniem jest gorzej.- Ostatnie powiedziałem dosyć nieśmiało. Niezbyt lubię mówić o swej ślepocie. Wilki przez to stają się bardzo nadopiekuńcze i ograniczają mnie opieką.
(Serafina)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz