Lola ozdabiała kartki. Używała przeróżnych rzeczy.
-Lolu? Słyszałem , że Sybil zachorowała
-Na co?
-Na Anginę Ropną. Nic się nie martw wyzdrowieje
-Ja się o nią nie martwię kochanie... boję się o ciebie
-Czemu?
-Yoshida , Suna , Blood , Bastion i jeszcze inni zginęli tak po prostu
-I co z tego? To nic takiego?
Lola przytuliła mnie , a ja od dawna trzymałem za plecami małe pisklę.
-Lolu? Mam coś dla ciebie- powiedziałem i dałem jej naburmuszone pisklę
<Lola?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz