Basior nic nie odpowiedział. Postanowiłam zaprowadzić go do mojej jaskini.
-Gdzie idziemy?
-Do mnie musimy porozmawiać...
Dalej nie rozmawialiśmy. Najwyraźniej Teravi był zaniepokojony. Mijaliśmy Las Totemiczny. Nagle Teravi zapytał.
-...przepraszam , że zapytam...
-O co?
<Teravi?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz