niedziela, 28 czerwca 2015

Od Teravi'ego do Olimpii

Nie rozumiałem o co chodzi. Po chwili oprzytomniałem i powiedziałem:
-Nie, czekaj. Znaczy...-westchnąłem-ja szukam przyjaciela, a nie...ukochanej.-
Spuściłem głowę. Nie rozumiem, wyraźnie mówiłem p r z y j a c i e l a.

<Olimpia? Wybacz że takie krótkie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz