czwartek, 25 czerwca 2015

od Layli do Death

Wybrałam się na Plażę zachodnią. Była tam wadera, która niedawno dołączyła do watachy- Death. Nikt nie lubi z nią przebywać, a niektórzy nawet się jej boją. Ja jednak chciałam ją poznać.
-Hej. To ty jesteś tą nową waderą, prawda?- zagadałam.
-Tak to ja- odpowiedziała nieco lekceważąco.
-Jestem Layla.- próbowałam ciągnąć dalej rozmowę.
Death jednak nic nie odpowiedziała. Panowało długie milczenie. Nagle odezwałam się.
-Co cię sprowadza na Plażę zachodnią?
-Jakby cię to coś obchodziło....Ale jak tak bardzo chcesz wiedzieć poszłam się powygrzewać. Nie mogę?
-Możesz, możesz. Ja nic takiego nie mówiłam
Wtedy trochę się bałam. Już wiem dlaczego nie ma przyjaciół...
-A ty co tu robisz?- zapytała Death. Chyba w końcu trochę próbowała mnie polubić.
-Chciałam odpocząć.- odpowiedziałam z uśmiechem chociaż czułam jeszcze trochę lęku.
-Aha.- Znowu odpowiadała Death lekceważąco.
- Może poznamy się trochę lepiej?- zaproponowałam.



<Death?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz