Kiedy przechadzałem się Lawendowym lasem zauważyłem Anabeth.
-Hej Ana! Co tam,jak mija ci życie?- Spytałem uśmiechnięty.
-No,normalnie,ale jestem strasznie zmęczona.- Odpowiedziała mi Anabeth.
-Oh,no tak,przecież mieliście spotkanie Alf i Beth...nie?- Spytałem.
-Tak mieliśmy,ale nie to mnie zmęczyło,zmęczyło mnie raczej polowanie...- Odpowiedziała mi Wadera.
-Może pójdziemy na herbatę?- Zaproponowałem.
<Anabeth?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz