sobota, 14 lutego 2015

Od Underkatera do Delily

-Nigdy bym w ciebie nie zwątpił- powiedziałem i przytuliłem ją.
-Nie boisz się ,  że za żonę masz najsilniejszego demona ? - zaśmiałam  się.
-Nie, nie boję się - zaśmiałem się.
- Aj ty ..... i pocałowałam go
Zmieniłam się w człowieka i wzięłam go za rękę i prowadzą do sypialni powiedziałam :
- Chodź ....
- No dobrze. A co byś chciała robić? Może ugotuję ci herbatki? - uśmiechnąłem się.
- Masz  martwice mózgu , czy co ? XD
-Nie, czemu pytasz? Zachowuję się tak jak zawsze - wyszczerzyłem się w swojym zwykłym, szaleńczym uśmiechu.
-No dobra , zrób mi mocnej herbaty .
- Już się robi- powiedziałem i skierowałem się do kuchni.
Po chwili po jaskini zaczął się rozchodzić zapach herbaty.
-HM , wiesz jak lubię mocną herbatę ....
- Oj wiem, wiem. Zdawałoby się, że wiemy o sobie wszystko. Jednak mam wrażenie, że masz w sobie wiele tajemnic, Delilo.
-Mam wiele tajemnic , ale życie byłoby nudne .....
Uśmiechnąłem się. Objąłem ją ramieniem i podałem kubek mocnej herbaty. Chyba zbyt mocnej, bo wyglądała jak kawa...
- A ty mnie pijesz herbaty ?
-Już pije .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz