piątek, 3 lipca 2015

Od Alex do jakiegoś basiora

Życie jest piękne , nie ? Moje nie  jest...  .
Było południe , o tej porze zwykle latałam ... ale tego dnia leżałam przy jakimś wodospadzie , ponieważ byłam wycieńczona polowaniem. Kiedy mi się przysnęło poczułam jak ktoś rzuca mnie do wody .. Natychmiast wzleciałam .
Gr.. odbiło ci? - zawarczałam i podleciałam przed wilka .
Wiesz.. jeśli się leży przy głównym dostępie do wody.. - odpowiedział , ponieważ był to basior 
Wtedy wzięłam wilka na plecy , i wrzuciłam do wody .
Miło? - zapytałam , ale wilk w ostatniej chwili chwycił mnie za łapę i wpadłam razem z nim... 
Ahh! , zimna! - wyleciałam z wody .
Basior wyszedł , zaczął się śmiać i powiedział : 



<jakiś basior ? > 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz