- Ja jestem tu już jakiś czas... - odwzajemnił lekkim uśmiechem
- Rozumiem...ale ja...ja chciałam ci coś powiedzieć...
- Mów śmiało! - mrugnął porozumiewawczo
W tym momencie zamarłam nie wiedziałam jak mu to powiedzieć ale...no cóż prawda jest taka, że to on mi się podoba.
- Bo wiesz Demonyo...podobasz mi się - powiedziałam i pocałowałam go w policzek
<Demonyo? odpowiesz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz