Spojrzałem na waderę.- Katherin,to milo z twojej strony,ale znamy się krótko...nie bądź zła.- Powiedziałem. Katherin,zaczęła nagle mówić. - Oh,tak... - Wadera zaczęła płakać,musiałem ją pocieszyć. Przytuliłem ją i nagle miałem takie uczucie dziwne,ale zaraz Mi przeszło. - Katherin,opowiedz mi... Coś o sobie,a ja opowiem ci coś o sobie,możemy poznać się przez to lepiej.- Wadera zgodziła się. Jednak uczucie powracało i powracało...co to za uczucie?
(Katherin?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz