piątek, 3 lipca 2015

Od Ayoko do kogoś

Byłam zmęczona , więc położyłam się pod pewnym dębem i zasnęłam .
Kiedy się obudziłam , spostrzegłam...... Jabłka ! , były obok mnie . 
-Hm? jabłka z dębu .. podejrzane .. - powiedziałam do siebie , z tego że trochę bardziej wolę owoce itp od mięsa , skosztowałam jabłka .
-Dobre . - pomyślałam , wtedy zza drzewa wyszedł jakiś basior i powiedział :
-Smakowały? - zapytał , z tego że go nie znałam , tylko pokiwałam głową na tak . Wstałam i podeszłam do niego. 
-Te jabłka.. one za co ? - zapytałam
-Za nic , pomyślałem że jesteś nowa , to jakoś trzeba cię przywitać, i pomyślałem że lubisz jabłka..  - odparł   
Bo lubię , i dziękuje ci. - powiedziałam , z tego że nikogo nie znałam było mi miło . Uśmiechnęłam się .
Jestem Ayoko , a ty jak się nazywasz? - zapytałam się . 
Mam na imię.. 

<Jakiś basior? > 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz