Hm... z tydzień. - odpowiedziałam
Aha.. - odpowiedział basior i usiadł w cieniu pod drzewem . Nie dziwie mu się bo jest gorąco .. Zgłodniałam . Przeciągnęłam się i rozprostowałam swoje skrzydła . Wzleciałam . Zobaczyłam w górze żubra . Wylądowałam na nim i wbiłam kły w jego kark . Zaciągam go pod jakieś drzewo w cień . Zaczęłam jeść . Później poszłam nad jakąś łąkę . Położyłam się w cieniu i rozłożyłam skrzydła . Po chwili zobaczyłam zająca . Przebiegł mi przed pyskiem . Wstałam . Po chwili zobaczyłam Demonyo . Wpadł na mnie , ponieważ nie zdążył się zatrzymać .
- Po co tak szybko biegłeś ?? - zapytałam . Wstałam i otrzepałam się z kurzu .
- Za tym królikiem .. - odparł i również wstał .
- Heh.. ciekawe - Usiadłam pod drzewem . Po chwili Demonyo powiedział :
< Demonyo? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz