Przechadzając się,poznając watahę postanowiłam odpocząć na łące,widziałam mnóstwo motyli,było naprawdę pięknie. Zauważyłam Drakkainena,wstydziłam się,ale podeszłam.
-H-hej... Mam na imię Fuksja,ja... ja już cię wcześniej...widziałam. Miło mi. - Wykrztusiłam.
-Witaj Fuksjo,witam cię w naszej watasze! Też słyszałem coś o tobie,dołączyłaś z innej watahy,prawda? - Zapytał.
-T-tak. - Odpowiedziałam i poprosiłam o to,by pokazał mi słynny lawendowy las,który jest podobno niesamowicie piękny,a skoro nie wiedziałam gdzie on jest,to pomyślałam,że może pomoże mi go znaleźć,nie ukrywam,że bardzo się wstydziłam,bo,bo... sami wiecie. Czekałam na jego reakcję.
(Odpowiesz? Zrozumiem jeśli nie :) Drakkainen? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz